Partnerzy 4x4

Zespół Toyota Team Classic kontynuuje testy swojej nowej rajdowej broni - Toyoty Land Cruiser HDJ80. Tym razem przyszedł czas na prawdziwy pustynny sprawdzian na wydmach Sahary. Przez pięć bardzo ciężkich dni załoga w składzie Michał Horodeński i Arkadiusz Sałaciński oraz zespół mechaników z Solter Motorsport testowali samochód w możliwie najcięższych pustynnych warunkach.

Po udanym pierwszym sprawdzianie na najtrudniejszych i najdłuższych rajdowych trasach w Polsce podczas kwietniowego rajdu Baja Drawsko, przyszedł czas na kolejny wymagający sprawdzian dla zespołu Toyota Team Classic.

Kwietniowy treningowy start na Poligonie Drawskim był zaledwie wstępem do prawdziwych rajdowych testów samochodu. Jego założeniem było przygotowanie się na główny sprawdzian w piaskach Sahary. Załoga i auto spisały się świetnie w Drawsku, a serwis wprowadził kilka usprawnień w aucie, które miały zostać przetestowane na wydmach.

Upragnione wydmy

Pierwszy testem dla zespołu była logistyka. Wymagała ona skoordynowania przyjazdu kilku pojazdów z różnych miejsc w tym samym czasie, w tym dużej ciężarówki serwisowej 6x6 z lawetą oraz sprawnej organizacji przylotów i transportu dla poszczególnych członków zespołu. Do tego dochodziło zaopatrzenie w paliwo, wodę oraz jedzenie, które musiało sprawnie działać nawet w środku pustyni. Był to dobry sprawdzian planowania oraz pracy całego zespołu, który docelowo będzie musiał się zmierzyć z bardzo wymagającą logistyką panującą podczas tygodniowych lub nawet dłuższych pustynnych rajdów maratonów.

Łącznie zespół Toyota Team Classic, wspólnie z Solter Motorsport wystawił cztery pojazdy, które miały zmierzyć się z wydmami i wzajemnie sobie pomagać w razie potrzeby. Za ich kierownicami zasiedli mający już doświadczenie w jeździe na pustyni: Michał Horodeński, Piotr Sołtys oraz Andrzej Sowa. Do składu Toyota Team Classic dołączyli także Dawid i Katarzyna Smółka, dla których była to pierwsza pustynna przygoda i solidna szkoła jazdy po wydmach.

Rajdowa karawana zawitała w Tunezji 15 maja i od razu z portu w Tunisie przemieściła się ponad 500 km w okolice Duz. Co ciekawe pustynia nie przywitała zespołu upalnym słońcem i wysokimi temperaturami, a ulewą. Rajdowy Land Cruiser HDJ80 przeszedł pierwsze jazdy próbne właśnie w takich nieoczekiwanych warunkach. Miały one na celu sprawdzenie poprawności pracy głównych podzespołów oraz wstępne ustawienie zawieszenia.

Z Duz zespół przemieścił się w głąb pustyni, gdzie został założony obóz i punkt wypadowy. Dzień później wyruszono z niego na pustynne szlaki.

Pustynia pokazała swoje prawdziwe oblicze

Po chłodnym i deszczowym przywitaniu, Sahara postanowiła pokazać uczestnikom treningu swoje możliwości i rozpętała się burza piaskowa, która z godziny na godzinę nabierała na sile. Tego dnia zespół planował pokonać ponad 100 km, jednak musiał bardzo szybko zmienić swoje plany. Minimalna widoczność wymuszała zwolnienie tempa i często nie pozwalała odpowiednio odczytywać podłoża. Samochody musiały często wyciągać się nawzajem z piaskowych pułapek i po kilka razy szukać możliwej drogi przejazdu w jednym miejscu. Z założonego dystansu nie udało się pokonać nawet połowy i zespół musiał rozbić obóz gdzieś na pustyni.

Ekstremalne warunki okazały się jednak idealne do treningu. Zespół mógł przetestować wytrzymałość i ergonomię rozwiązań zastosowanych w pojeździe oraz niezbędnych elementów wyposażenia jak liny i pasy kinetyczne, podnośniki czy poduszki pneumatyczne. Nieoceniona była także nauka prawidłowego odkopywania się i wyciągania w rozmaitych warunkach. Załoga rajdowego Land Cruisera przetrenowała także podstawowe procedury serwisowe, jak np. wymiana koła czy nałożenie ściągniętej opony z powrotem na felgę, co w pustynnych warunkach wymaga bardzo dobrej współpracy kierowcy oraz pilota.

Lost Lake

W trakcie pierwszych dni treningu Land Cruiser HDJ80 sprawował się bez zarzutu. Załoga musiała sobie poradzić jedynie ze zdjętą z felgi oponą, co jest częstą sytuacją podczas jazdy po wydmach z bardzo niskim ciśnieniem w oponach.

Celem zespołu było dojechanie do oazy Lost Lake. By to osiągnąć, kolejnego dnia samochody i ich załogi musiały pokonać wysokie i strome wydmy, co po doświadczeniach z poprzednich dni oraz polepszeniu się pogody poszło całkiem sprawnie. Po kilku godzinach jazdy zespół mógł cieszyć się z widoku zielonych drzew i wody bijącej z ziemi pośrodku pustyni. Czas spędzony w oazie poświęcono na uzupełnienie zapasów, szybki serwis samochodów i omówienie zdobytych doświadczeń z dotychczasowej jazdy.

Lost Lake stał się miejscem, z którego następnego dnia część zespołu w składzie: Michał Horodeński i Arkadiusz Sałaciński, Dawid Smółka i Tomasz Brzeziński oraz Piotr Sołtys i Katarzyna Smółka, wyruszyła trenować jazdę na wysokich wydmach. Ta część była bardzo ważna zwłaszcza dla sprawdzenia możliwości rajdowego Land Cruisera, jak i zebrania niezbędnego doświadczenia dla nowych kierowców.

Po powrocie cały zespół wyruszył z Lost Lake w drogę powrotną.

Nocny rajd pustynią

Trasę do obozowiska, w którym czekała ciężarówka serwisowa zespół miał pokonać dość szybko i sprawnie. Założona droga miała wieść łatwiejszymi partiami wydm oraz rozległym skalistym kanionem. Niestety pustynia po raz kolejny udowodniła, że nie wolno jej lekceważyć.

Na trasie, którą trzeba było pokonać, nieoczekiwanie pojawiły się bardzo wysokie wydmy o bardzo stromych podjazdach i zjazdach. Niestety nie wszystkie samochody były wstanie je pokonać. Po wielu próbach ich sforsowania cały zespół musiał zawrócić i szukać alternatywnej drogi powrotu, która okazał się dużo dłuższa i niemniej wymagająca.

Cenny czas stopniowo uciekał, a zbliżał się zmierzch, gdy do obozowiska pozostawało jeszcze prawie 80 km jazdy. Zespół po naradzie podjął decyzję, że będzie kontynuować jazdę w nocy, na tyle jak dalece będzie starczyło sił. Po zapadnięciu ciemności kluczowa okazała się prawidłowa nawigacja, w której niestety nie ustrzeżono się pomyłek. Skutkowało to kolejnym nadrabianiem drogi. Był to jednak znakomity trening i przygotowanie na ewentualność nocnego powrotu z trasy, którego zawodnicy często doświadczają np. na legendarnym Rajdzie Dakar.

Ostatecznie po łącznie prawie dwudziestu godzinach jazdy w samochodzie udało się całemu zespołowi dotrzeć do obozowiska. Był to nieoczekiwany, ale bardzo dobry sprawdzian wytrzymałości.

Ostatniego dnia Land Cruiser HDJ80 przeszedł jeszcze testy prędkości i zawieszenia na różnych rodzajach nawierzchni od kamienistych pist, przez wydmy porośnięte camel grassami, po długie skoki ze szczytów wydm.

Land Cruiser na rajdy pustynne

Podczas treningu zespół pokonał łącznie kilkaset kilometrów bardzo wymagającej trasy, momentami w skrajnie nieprzyjaznych warunkach. Rajdowa Toyota Land Cruiser HDJ80 spełniła pokładane w niej oczekiwania. Auto jak przystało na swoją legendę, pracowało bez zarzutów i awarii.

Zapunktowało także wieloletnie doświadczenie Toyota Team Classic oraz Solter Motorsport w motorsporcie. Konstrukcja auta została dobrze przemyślana i nie wymaga modyfikacji, a jedynie drobnych usprawnień pomagających wydostać się z trudnych opresji na pustyni. "Jestem bardzo zadowolony z projektu klasycznego Land Cruisera HDJ80. Zastosowaliśmy w nim wiele sprawdzonych rozwiązań, co teraz procentuje. Autu nie brakuje mocy nawet na najtrudniejszych podjazdach, a zawieszenie pracuje rewelacyjnie. Dodamy do niego tylko system podnośników pneumatycznych, by mogło samo szybko wydostać się z piasku i będzie to prawdziwa dakarowa rajdówka". - mówi Piotr Sołtys, główny konstruktor rajdowego Land Cruisera.

Najbliższą okazją do zobaczenia rajdowej Toyoty Land Cruiser HDJ80 będzie runda Pucharu Świata FIA w Rajdach Terenowych Baja Columna Medica Baja Poland, rozgrywana tradycyjnie w Szczecinie, Dobrej i Drawsku Pomorskim w dniach 24-27.08.2023.

20230519_091820
20230519_091828
20230519_092018
20230519_111955
20230521_170609
347096371_3324188961177236_2496085630414946936_n
347872548_256577930235962_988168709657492725_n
348613407_1306010499996840_7458372463142839541_n
348908967_1261974164414831_82008595050167487_n
348914103_151235687813788_4333349742724290292_n
DSC_5093-2
DSC_5094
DSC_5100
DSC_5104
DSC_5383
DSC_5807
DSC_5822
DSC_5831
IMG-20230515-WA0004
IMG-20230522-WA0173